W pułapce słodyczy!
Hej!
Ostatnio zaniedbałam pisanie, ubolewam nad tym bardzo mocno. Miało na to wpływ wiele czynników, ale prywata idzie na bok.
Co ostatnio u mnie w kwestii ćwiczeń i "diety". Różnie, jak to bywa. Był okres gdzie sięgnęłam dna, dramatycznie mówiąc.
Dlaczego?
Jestem zdania, że niczego nie można sobie odmawiać, wszystko jest dla ludzi, ale z UMIAREM.
Ja tego umiaru niestety w niektórych sytuacjach nie posiadam-szczególnie w święta. Bo przecież jak wezmę jedno ciastko, to dlaczego nie miałabym wziąć drugiego, trzeciego, itd.. Wszelkie słodkości są dla mnie tak kuszące, że nie odmawiam ich sobie, skoro leżą, niewinnie na stole. Mogłabym pisać elaboraty na ten temat, ale nie ma to sensu. Lubię słodkości i tyle. Generalnie jak się nie ma silnej woli to może wyjść klapa, ale dam Wam kilka porad, które może będą pomoce, u mnie póki co się sprawdzają.
ZAMIENNIKI
Wkurzam się, gdy ktoś pisze, mówi, zamień słodycze na orzechy, suszone owoce itp. Ejże przecież to nie to samo. O ile poziom cukru się wyrówna i organizm zostanie w tej kwestii zaspokojony, o tyle moja podświadomość głośno krzyczy "chcę czekolady, batonika, żelków". W ten sposób poddaje się i sięgam po coś niezdrowego, słodkiego i ogólnie bee. I wtedy przychodzą wyrzuty sumienia, ale o tym chcę napisać kiedy indziej. Co możemy zrobić, żeby trochę oszukać mózg. Musimy zamienić się w małych masterchef'ów.
Można zrobić własną czekoladę, własne lody, babeczki, ciasta. Przepisów na zdrowsze słodkości jest cała masa (będę dodawać), warto zrobić coś samemu i potem jeść bez wyrzutów, a dodatkowo bez zbędnych pustych kalorii, polepszaczy i innych "ciekawych" składników. Pamiętajcie takie słodkości zaspokoją Nas na chwilę.
Może być prosto i zdrowo.
NIE KUPUJ
Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze tak można, bo mama, tata, siostra, dziecko nie zważa na "dietę" i jedzą wszelki słodkości i nie zawsze można nie kupować, ale można kupować w SZTUKACH. Kupując na wagę narażasz się na niebezpieczeństwo skubnięcia czegoś. Znam to. A już jak kupisz 2 sztuki dla męża i dziecka to dla Ciebie tego nie ma. "Co z oczu to z serca". Nie ma= nie jem. Poza tym ostrzeż rodzinę, że nie mają Ci kategorycznie nic kupować. Nic poza owocami/warzywami. Chcą niedzielnego ciasta? Odsyłam do zamienników
JEDZ- BY NIE CZUĆ GŁODU
Uczucie głodu spowodowane jest obniżeniem takiego składnika pokarmowego jak glukoza. Ośrodek głodu i sytości znajduje się w podwzgórzu, które wysyła informacje do mózgu, że czegoś nam brakuje. Jak wiecie uczucie głodu jest nieprzyjemne, ile razy zdarzyło Wam się powiedzieć "zjadłabym konia z kopytami" czyt ."zjadłabym w tym momencie wszystko". A no właśnie, wszystko to wszystko. Byleby zaspokoić głód. Sięgamy wtedy po niezdrowe słodycze- drożdżówki, czy też fasfoody, które faktycznie zagłuszą głód, ale na jak długo ? Na chwilę. A takie puste kalorie odkładają się potem w postaci tkanki tłuszczowej- ojej jaki ja mam gruby brzuch.
Dlatego dla mnie niezwykle ważne jest śniadanie, które musi być sycące i zdrowe- owsianka, kasza jaglana, jajecznica itd. Coś co pozwoli mi funkcjonować przez co najmniej 3 h.Wiem, że jakbym zjadła np. jogurt smakowy + bułka, prawdopodobnie po godzinie, dwóch organizm domagałby się jedzenia, to ten moment w którym sięgnęłabym po batona (nawet musli). Bo ciężko (a może i nie?) kupić coś zdrowego na mieście.
PLANUJ
Planuj to co będziesz jadła. Unikniesz zastanawiania się co powinnaś kupić, zjeść. Wszystko zależy od twojego trybu pracy. Zaplanuj tak, żeby nie doprowadzić do głodu, zaplanuj zdrowe sycące posiłki.
Do tego też można dorzucić technikę jedzenia, picie wody, ćwiczenia. Te sposoby powinny się ze sobą łączyć. Nie dajmy się zwariować. Im bardziej sobie odmawiasz, tym bardziej popadasz w paranoję. Zabraniając sobie czegoś powodujesz, że nie możesz się na niczym innym skupić. Wiadomo zakazany owoc najbardziej smakuje.
Odmów sobie raz, drugi, poćwicz. Od razu odechce Ci się ciastka. Widząc efekty swojej pracy, nie będziesz chciała wracać do tego co było. Nie mów sobie 'aa zjem, wieczorem poćwiczę', po co ? Bilans ma być ujemny, nie zerowy. Prawda ?
Pamiętajcie wszystko jest dla ludzi. Nie rezygnuj z wszystkiego. Nie stań się niewolnikiem diety. Nie katuj się! Zmieniaj pewne rzeczy, próbuj, motywuj się! Z czasem stanie się to rutyną i bez problemu odmówisz ciasta, ciastka i innych.
Powodzenia!
ewa
Komentarze
Prześlij komentarz